Czysta woda to H2O
Autor: AQUA EKO, publikacja: 2015-08-11
H2O składa się tylko z tlenu i wodoru. Jednak w takiej wodzie mogą się znaleźć różne rozpuszczone lub zawieszone domieszki takie jak sole, gazy, substancje organiczne czy drobnoustroje.
Najwięcej szkodliwych domieszek zawiera woda wodociągowa wyprodukowana z pozaklasowej wody powierzchniowej obciążonej tak dużą ilością ścieków przemysłowych i komunalnych, że nie jest ich w stanie usunąć żaden powszechnie stosowany proces uzdatniania. Można jednak uzyskać czystą i bezpieczną wodę, stosując bardziej zaawansowane technologie oparte o nanofiltrację membranową. W przyrodzie najmniej domieszek zawiera woda deszczowa. Jednak wbrew potocznym przekonaniom woda ta nie est czysta, gdyż zanim trafi na ziemię przechodzi przez chmury pyłów i gazów przemysłowych ulegając zanieczyszczeniu lotnymi związkami organicznymi lub kwasu siarkowego i azotowego. Dochodzi do tego również skażenie w wyniku zmywania z powierzchni dachów kolejnych zanieczyszczeń jak odchody ptaków czy składniki pokryć takie jak związki miedzi, azbest i inne. Najwięcej domieszek zawierają wody podziemne. Zawierają one najczęściej szkodliwe domieszki pochodzące ze złóż naturalnych (arsen, substancje radioaktywne) lub po prostu z powierzchni ziemi.
Dodatkowo podczas dezynfekcji wody zanieczyszczonej odchodami ludzi i zwierząt powstają rakotwórcze trójhalometany. Tworzą się one także w przebiegu wody przez sieć wodociągową. Zarośnięte kożuchem bakterii, grzybów i glonów wnętrza rur wodnych powodują, że chlor czy obecnie częściej stosowany bezwonny podchloryn sodu użyty nawet w nadmiarze do dezynfekcji wody ulega całkowitemu związaniu z substancjami organicznymi do tego stopnia, że na jej końcówkach w kranach naszych domów jego obecność jest już niewyczuwalna.
Natomiast woda z tych kranów jest w tym momencie silnie skażona trójhalometanami. Inne masowe zagrożenie zdrowia jest związane z przepływem wody przez instalacje wykonane z ołowiu, miedzi, azbestu czy złej jakości PCW. Obliczono, że człowiek codziennie absorbuje około 10 tys. substancji chemicznych.
Można je podzielić na:
- niezbędne do życia w zdrowiu,
- stanowiące niepotrzebny balast,
- wywołujące mało wyraźne niekorzystne reakcje organizmu,
- powodujące rozstrój zdrowia wkrótce po zadziałaniu,
- wywołujące rozstrój zdrowia po długim czasie działania.
Ochrona polskiego konsumenta przed masowym zagrożeniem czynnikami rakotwórczymi jest wielokrotnie mniejsza w porównaniu z ochroną konsumenta w Unii Europejskiej. Najbardziej charakterystycznym przykładem są normy jakości zdrowotnej wody do picia i potrzeb gospodarczych. W znowelizowanej dyrektywie europejskiej ustalane są normy na 11 kancerogenów, które mogą występować w wodzie z kranu, również w Polsce. Co najmniej 6 z tych substancji rakotwórczych jest uznanych w Europie za zagrażające zdrowiu publicznemu. Są to akrylamid, bromiany, bromodichlorometan, chlorek winylu, epichlorhydryna, wielopieroecieniowe węglowodory aromatyczne.
W Polsce nie są one normowane w ogóle. Kancerogeny obecne w wodzie z kranu zagrażają zdrowiu wszystkich, od niemowlęctwa do starości, niezależnie od stylu życia lub warunków pracy.
Trzeba też dodać, że czynniki rakotwórcze pobierane przez całe życie z wodą pitną przyspieszają kancerogenezę związaną z paleniem tytoniu, piciem alkoholu lub warunkami pracy i zamieszkania (azbest, radon itd.).Musimy je unieszkodliwić i wydalić, a to już jest sporym obciążeniem dla organizmu. Gdy jest ich nadmiar, nie dajemy sobie rady i po prostu ulegamy zatruciu. Możliwość unieszkodliwiania i usuwania chemikaliów jest ograniczona i inna u każdego człowieka.Skażenie powietrza i żywności obniża naszą tolerancję na skażenie wody i wzajemnie.
Z żywnością pobieramy całe mnóstwo substancji chemicznych pochodzących z nawozów sztucznych jak i przetwarzaniem produktów rolnych, które nasz organizm musi zmetabolizować i wydalić, a które nie tylko nie mają żadnych wartości odżywczych, ale są wręcz toksyczne.
To samo dotyczy powietrza, zwłaszcza w aglomeracjach miejskich, źle wentylowanych pomieszczeniach skażonych produktami spalania gazu, formaldehydem uwalniającym się z mebli i wykładzin itp. Praktycznie mamy tylko jedną możliwość ograniczenia obciążenia chemicznego naszego organizmu. Jest nią dostarczenie czystej wody do naszego organizmu. Uwzględniając powyższe dane trzeba jasno powiedzieć, że woda z kranu w żadnym przypadku nie może być uznana za źródło niezbędnych do życia w zdrowiu substancji mineralnych. O zaspokojeniu potrzeb organizmu w tym zakresie decyduje urozmaicona dieta bogata przede wszystkim w warzywa i owoce. Są one nie tylko niezastąpionym źródłem witamin i minerałów, ale również zawierają naturalne substancje chroniące nas przed rakiem. Szczególnie zalecane to brokuły, pomidory, pomarańcze, czosnek, jabłka, marchew, ostra papryka i zielona herbata.
Nad właściwym stężeniem minerałów w organizmie czuwa niezwykle skuteczny mechanizm regulacji, który powoduje, że nadmiar wypitej wody jest szybko usuwany przez pocenie się i wydalanie moczu. Pijąc duże ilości czystej wody ułatwiamy wydalenie wszelkich trucizn, produktów przemiany materii, a nawet wypłukanie piasku z miedniczek nerkowych.
Ryzyko kamicy nerkowej jest niezwykle duże u osób pijących wody wysoko, a nawet średnio zmineralizowane. Do codziennego picia i gotowania zalecane jest używanie wody z jak najmniejszą ilością domieszek. Dlatego też nigdzie na świecie (oprócz Polski, min. zawartość CaCO3 = 60 mg/l) nie wprowadzono norm na dolną granicę stężenia rozpuszczonych substancji w wodzie pitnej, ani żadne zalecenia żywieniowe nie wymieniają wody pitnej jako pożądanego źródła minerałów.
Woda nigdy nie była i nie jest głównym źródłem minerałów dla naszego organizmu. Jej zadanie jest zupełnie inne. Aby uzyskać naprawdę czystą wodę, stosuje się super nanofiltry oparte na technologii membranowej zatrzymujące wszelkie domieszki na najwyższym możliwym na dziś poziomie dokładności
Urządzenia te dobrze służą naszym Klientom zabiegającym o długie życie w pełni zdrowia.
Opracowano:
Katarzyna Błońska-Pleban
AQUA-EKO WOJCIECH PLEBAN